Inicjatorka utworzenia Szkoły Podstawowej w Starej Wsi
Pani Janina Bury
Za całokształt swojej pedagogicznej pracy otrzymała:
- Złoty Krzyż Zasługi Ministra Oświaty ,
- Krzyż Kawalerski,
- Złotą Odznakę Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Trudne początki
Władze oświatowe, władze powiatu, rodzice, nauczyciele zdawali sobie sprawę, iż niezbędna jest budowa nowoczesnej placówki oświatowej, gdyż na terenie ówczesnej gminy nie było odpowiednich warunków lokalowych dla istnienia szkoły podstawowej.
Zarówno na terenie Celestynowa, Dyzina jak i Samuszyna warunki nauczania były niezmiernie trudne.
Pani Janina Bury ówczesny kierownik Szkoły Podstawowej w Samuszynie przedstawiła trudną sytuację lokalową szkoły władzom powiatowym. Problemem był brak funduszy.
W tym czasie rodzice i nauczyciele przygotowywali już akcje mające na celu zgromadzenie środków finansowych na budowę szkoły. W roku 1961 zorganizowano zabawę Sylwestrową w Samuszynie.
W listopadzie 1962 roku odbyło się zebranie władz Gminy Celestynów z władzami powiatowymi, na które została zaproszona pani Janina Bury. Wtedy podjęto decyzję o budowie szkoły w Starej Wsi.
Pani Janina Bury wyznaczyła zebranie Komitetu Rodzicielskiego, sołtysów i mieszkańców poszczególnych wiosek. Wraz z Komitetem Rodzicielskim napisała zobowiązanie, że mieszkańcy poszczególnych wsi naszego rejonu wyrażają zgodę na pokrycie połowy kosztów budowy szkoły w gotówce i robociźnie. Wybrali teren pod budowę szkoły, zlecili wykonanie planu szkoły i planu terenu (inżynier Solarczyk wykonał plan szkoły i zagospodarowania terenu).
Pani Janina Bury z wiceprzewodniczącym Powiatowej Rady Narodowej panem Głębickim i z Komitetem Rodzicielskim, pojechali do Nadleśnictwa w Siedlcach z prośbą o przyznanie terenu pod budowę szkoły w Starej Wsi. Odpowiedzi nie otrzymali, ponieważ były rozbieżności w planach zagospodarowania terenu. Pani kierownik poprosiła o przyjazd komisji na miejsce. Wytyczono teren, który musiało zatwierdzić Ministerstwo Leśnictwa.
Następnego dnia z zebranymi dokumentami oraz przedstawicielami Komitetu Rodzicielskiego panem Piotrem Kellerem i panem Franciszkiem Pawłowskim, pojechała do Kuratorium Oświaty w Warszawie.
Sprawa nie została rozpatrzona pozytywnie. Tłumaczono się brakiem pieniędzy i zabieganiem o budowę szkół innych miejscowości. Prosto z kuratorium delegaci pojechali do Ministerstwa Finansów, gdzie dokładnie przedstawiano sprawę. Poinformowano, że połowę kosztów budowy poniesie lokalne społeczeństwo, co przekonało przedstawicieli ministerstwa. Zgodę otrzymano.
Pomoc przy budowie szkoły:
członkami komitetu organizacyjnego na rzecz budowy szkoły byli:
- Pan Jan Szklarz (nauczyciel)
- Pan Zabłocki
- Pan Franciszek Pawłowski
- Pan Feliks Tomaszewski
- Pan Kazimierz Woźniak
- Pan Piotr Keller
- Pani Zofia Kulik
Zadaniem wymienionych wyżej osób było przeprowadzenie zbiórki pieniędzy w wyznaczonych miejscowościach:
- Glina, Dyzin, Pogorzel – pan Jan Szklarz
- Stara Wieś – pani Lucyna Lebioda Maśniak.
W zbiórce pieniędzy pomagały również pani Cecylia Zduńczyk i pani Stanisława Szczęsna.
Członkowie komitetu organizowali loterie i zabawy taneczne na rzecz budowy szkoły. Odbywały się one na przygotowanym w tym celu drewnianym podeście ustawionym w miejscu dzisiejszego kortu. Bilety sprzedawał pan Jan Szklarz.Bilet kosztował 2 zł i uprawniał do jednego tańca. Podczas takiej zabawy udawało się zebrać do 5 tysięcy zł. Najwięcej czasu przy organizacji zabaw poświęcił pan Kazimierz Woźniak.
Zebrania komitetu budowy szkoły odbywały się pod gołym niebem. Do pracy przy budowie przychodziło około 100 osób. Ludzie dobrowolnie proponowali swoją pomoc. Kobiety myły okna, szorując druciakami pozostały cement, szpadlami zdrapywały beton z posadzek. Pani Kulik, pan Trybuch i inni członkowie komitetu pracowali nocami, aby uporządkować szkołę na uroczystość otwarcia. Do pracy przy budowie wszyscy przychodzili ze swoim posiłkiem.
Pomocą służyły osoby prywatne oraz liczne instytucje i organizacje. Należały do nich:
a)Jednostka Wojskowa w Starej Wsi
- transport mebli i pomocy naukowych ze szkoły w Samuszynie oraz z Warszawy do Starej Wsi,
- olej wrzecionowy do konserwacji podłóg z lastriko w budynku szkoły,
- wykonanie i zamontowanie masztu,
- wypożyczenie kasy pancernej,
b) Zakład Aparatury Elektrycznej w Glinie (później EFA)
- przydział mieszkań dla nauczycieli w bloku pofabrycznym,
c) Nadleśnictwo w Celestynowie (nadleśniczy Pan Korytko)
- założenie w szkole telefonu tzw. “towarzyskiego”od byłego leśniczego (emeryta),
- przedłużenie linii telefonicznej i założenie aparatu,
- srebrne świerki i krzewy sadzone na terenie wokół szkoły.
Mimo wytężonych prac budowlanych, nie udało się oddać budynku na czas. Zajęcia rozpoczęły się dopiero z początkiem lutego 1965 roku. Do nowo utworzonej szkoły dołączyła około 100 dzieci z Dąbrówki, które wcześniej uczęszczały do Szkoły Podstawowej w Celestynowie. Obwód szkolny nowo utworzonej placówki obejmował wsie: Stara Wieś, Dąbrówka, Pogorzel Warszawska, Glina, Dyzin.
Rozpoczęły się przygotowania do uroczystości oficjalnego otwarcia szkoły. Stroje na tę uroczystość (sorce i szalinówki),pani Janina Trybuch przywiozła od swojej mamy z Lubic. Sztućce, prześcieradła i naczynia ludzie przynosili z domu, a żywność zakupiona została z funduszy komitetu.